W październiku 2018 skorzystałyśmy z zaproszenia Algarve Watersport i zabrałyśmy nasze surferki do uroczego miasteczka Lagos na Południu Portugalii. Tym razem podczas dwóch tygodniowych campów towarzyszyły nam w sumie 24 dziewczyny. Bardzo było nam miło, że część uczestniczek zdecydowała się na wyjazd z nami po raz drugi oraz, że przetrwały przyjaźnie nawiązane na Gran Canarii.
Czytaj dalej, jeśli chcesz wiedzieć, co ciekawego działo się na naszych campach w Algarve.
SURFING
To oczywiście główny cel naszych wyjazdów. Przez 5 dni dziewczyny dzielnie walczyły z falami na Zachodnim wybrzeżu Portugalii, na plażach Arrifana i Monte Clérigo. Ponownie trafiłyśmy na dość duże fale (my to mamy szczęście). Jednak nawet huragan Leslie, który zahaczył o Portugalię nie pokrzyżował nam szyków i wszystkie zajęcia odbyły się planowo, a nad bezpieczeństwem i progresem naszych surferek czuwali doświadczeni instruktorzy. Poza praktyką w wodzie miałyśmy również bardzo wyczerpujący wykład na temat teorii surfingu, fal, rodzajów desek, mapy spotów itp.
SUP
Niezapomnianym przeżyciem w Lagos był Stand Up Paddle o wschodzie słońca. Nie było łatwo wstać tak wcześnie, ale niesamowite widoki wynagrodziły ten trud. Instruktor i przewodnik Marcin zabrał nas na wycieczkę wzdłuż malowniczych klifów i trudno dostępnych ukrytych plaż. Nie zabrakło też takich atrakcji jak przepływanie pod przeszkodami czy wpływanie do jaskiń. Zdecydowanie polecamy taką formę zwiedzania Lagos!
JOGA
W każdą środę rano w Algarve Watersport odbywa się bezpłatna lekcja jogi. Idealnie wypadło to w środku naszego wyjazdu, tak że dziewczyny mogły zrelaksować i porozciągać nieco obolałe po pierwszych dniach surfingu mięśnie.
WYCIECZKA
W dzień wolny od surfingu wybrałyśmy się na wycieczkę do twierdzy Sagres połączonej z piknikiem na punkcie widokowym nad plażą Bordeira oraz spacerem wzdłuż klifów do kolejnej bardzo malowniczej plaży – Amado. Po drodze zahaczyłyśmy również o sklep z lokalną ceramiką, gdzie można było kupić pamiątki i upominki dla rodziny. Ah gdyby tylko nie ten bagaż podręczny, to niejedna z dziewczyn chętnie wyposażyłaby tu całą swoją kuchnię 😉
PORTUGALSKA UCZTA
Jedzonko w Algarve Watersport jest przepyszne! Chłopaki przygotowują prawdziwe cuda w kuchni. Jednak 2 razy w tygodniu kolacja jest we własnym zakresie i wtedy właśnie jest czas wybrać się do tradycyjnej portugalskiej tawerny i zjeść świeżutką rybkę z grilla. Naszym absolutnym hitem jest okoń morski, po portugalsku ma mało wdzięczną nazwę “robalo”, ale smakuje obłędnie! Do tego pieczone ziemniaczki, sałatka i białe winko, a potem można iść na miasto skosztować czegoś mocniejszego, jak np. medronho (jeśli myślicie, że Portugalczycy piją tylko wino, to możecie się mocno zdziwić próbując tego specyfiku;)
SANGRIA PARTY I INTEGRACJA
To już tradycja na naszych wyjazdach – nic tak dobrze nie integruje grupy jak domowej roboty Sangria! Jak to zwykle na naszych wyjazdach była, część dziewczyn przyjechała w pojedynkę, nie znając nikogo wcześniej. Ale to się zmieniło już pierwszego wieczoru i od tego momentu byłyśmy już jedną surferską rodziną!
PARTNERZY CAMPU
Dziękujemy naszym partnerom i fundatorom nagród dla uczestniczek:
Algarve Watersport – klimatyczny surf house w Lagos oferujący pakiety ze szkoleniami surf, kite, wind, SUP oraz przepysznym wyżywieniem
Little More & Luna Mood Jewellery – ubrania i bizuteria tworzone z pasją przez jedną z nas, surferkę Olę
Gagaboo – super kolorowe i wygodne bluzy i softshelle
Komponent – biżuteria odporna na każde warunki i tworzona z pasją przez surferkę Kasię
KOLEJNE WYJAZDY
W 2019 planujemy powrócić do Algarve, bo trzeba przyznać, że to miejsce naprawdę skradło nasze serca! O wszystkich planowanych wyjazdach dowiesz się z naszego Facebooka i Instagrama, a szczegółowa oferta pojawi się na https://surferki.pl/category/surf-campy/