Joga jest świetnym uzupełnieniem treningu dla surferów. Zarówno w chwilach, gdy nie ma fal (lub jesteśmy z dala od oceanu), jak również po intensywnym wysiłku w wodzie. Dlatego właśnie bardzo wielu surferów (również tych pro jak Kelly Slater) ceni sobie jogę i ćwiczy regularnie.
Zarówno joga jak i surfing uczą nas pokory i cierpliwości. W jodze wsłuchujesz się w samego siebie i uczysz większej świadomości własnego ciała. W surfingu obcujesz z żywiołem, uczysz się czytać ocean i z nim współgrać. Obydwie aktywności mają ze sobą wiele wspólnego, są jednak dużo bardziej konkretne powody, dlaczego praktykowanie jogi jest dobrym pomysłem dla każdego surfera:
1. Lepsza równowaga
Kto chociaż raz był na zajęciach z jogi wie, jak wiele ćwiczeń opiera się na równowadze i ma na celu jej doskonalenie. Jeśli chcesz wstać na desce i utrzymać się na fali, musisz mieć koniecznie dobry balans. Nie każdy mieszka nad oceanem i może trenować surfing na co dzień, jogę natomiast możesz ćwiczyć dosłownie wszędzie!
2. Wzmocnienie mięśni
W jodze używamy i wzmacniamy wszystkie partie mięśniowe. Jeśli chcesz być w stanie bez problemu łapać fale, potrzebujesz przede wszystkim silnych ramion i mięśni brzucha. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj.
3. Większy zakres ruchu
Ćwicząc jogę pracujemy nad zakresami ruchu poszczególnych partii naszego ciała. Przyda nam się to również bardzo w surfingu, np. podczas paddle’owania.
4. Rozciąganie i relaks
Szczególnie ważne po intensywnej sesji w wodzie. Joga pozwoli Ci się zrelaksować oraz rozluźnić mięśni. Dzięki temu Twoje ciało szybciej się zregeneruje i będzie gotowe do kolejnych wyczynów na desce.
5. Ćwiczenie oddechu
Zwiększenie pojemności płuc oraz bardziej efektywne oddychanie jest dla nas bardzo ważne, ponieważ podczas surfingu nie raz znajdziesz się pod wodą i będziesz musiała wstrzymać oddech na dłuższą chwilę.
6. Lepsza koncentracja i świadomość własnego ciała
Wydaje Ci się, że surfing to tylko wysiłek fizyczny? Nic bardzie mylnego. Na początku wydaje się, że najważniejsze (i najtrudniejsze;) jest wstanie na rozpędzonej desce i utrzymanie się na niej. Dopiero później okazuje się, że opanowanie tych umiejętności to dopiero początek. Musisz nauczyć się “czytać” ocean, zrozumieć żywioł i z nim współgrać, a nawet przewidywać co się wydarzy. Do tego niezbędna jest dobra koncentracja i kontrola zarówno nad ciałem jak i umysłem.
Są jeszcze inne powody 😉
